Lato, lato, ... czy to ty?


Ostatnia niedziela lipca.
Połowinki wakacji.
Lato w pełni, pogoda iście lipcowa…
Z imienino-urodzin goście zadowoleni, ja jeszcze bardziej, ze już jest po wszystkim.
Minął kolejny rok.
Czy coś się zmieniło?
Nic się nie zmieniło
Czas płynie tak jak płynął, obowiązki i zajęcia mam takie same, „prawie” tak samo się czuję.
Pesel na pewno ma wpływ na nasze życie, ale dzieje się to bardzo wolno, niezauważalne, chociaż systematycznie.
W moim przypadku to już tylko na niekorzyść…

Od tygodnia są u nas „skarby” i pobędą jeszcze tydzień.
„ Odmłodzę” się więc przy nich, a przynajmniej porządnie pogimnastykuję;).

Felek zadomowił się w nowym miejscu szybko i bez problemów.
Na razie nie wychodzi jeszcze „na wolność”, ale tylko dlatego, ze nie wyraża takiej chęci.
Z miejscowymi młodymi kotami zżył się i z nimi rozrabia, starsze koty obchodzą go z daleka jakby się go bały.

Kiedy byłam „na wsi” żniwa się właśnie zaczynały.
Zawsze chciałam sfotografować scenki żniw i zawsze jakoś mi się nie udawało.
Tym razem też nie bardzo, po prostu za krótko tam byłam.
Ale jest, choć niezbyt to ciekawe i nie oddaje w pełni klimatu żniw.
I bardzo ubolewałam, ze nie mogłam znaleźć nigdzie tak malowniczego i miłego dla oka obrazka pt – maki i chabry w zbożu.
Niestety, takiego widoku w tej części Wielkopolski w której byłam, tych pięknych kwiatków już się nie uświadczy, bo to przecież chwasty, a tam kultura rolna stoi na wysokim poziomie.
Ale poszczęściło mi się kiedy wracałam.
Koło Konina znalazłam spore nieużytki a tam – czego tylko dusza mogła zapragnąć.
Niestety czas mnie gonił, więc zdjęcia też tylko tak pobieżnie zrobione, ale są i pokażę je w następnym wpisie, bo ...
Bo dalekim znajomym „przypomniało się”, ze przedwczoraj miałam urodziny/imieniny i muszą koniecznie mnie dziś uściskać z tej okazji.
Idę więc upodobnić się do człowieka, bo do teraz siedzę w stroju niedbałym, tz. w luźnej kiecce, w której nie wyglądam „uroczo” ale jest mi w niej bardzo wygodnie i chłodno;).













Komentarze

  1. Takie "babulce" są śliczne i nie robi się smutno, tak jak wtedy, kiedy pola zostają odarte ze złotych kłosów... Piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Spóźnione ale od serca 100 lat.Cudowne żniwa sfotografowałas,
    Fajnie że kotek się zadomowił.Nasza kotka już jest ok.To była kwestia żwirku, dostała taki zwykły i "kwiatków" nie ma.Przez rok był żwirek biodegradalny a skąd naraz taka zmiana,nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrówka, szczęścia i wytrwałości przy skarbach :) Żniwa złapałaś w całej krasie! Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne zdjęcia.
    Też mam ochote na zdjecia lata, ale z auta nie zrobie, na spacer nie chodzę i tak to przeminely czerwienie i niebieskosci, rzepaki i rumianki, teraz sa gdzie niegdzie sloneczniki i inne żółte kwiatki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo sie ciesze, e Felek się odnalazł w nowej rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj! Znaleźć teraz chabry, kąkole i maki w zbożach, to ciężka sprawa! Prędzej na miedzach czasem się uda.
    Sił do Skarbów życzę! ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Też miałam niedawno urodzino-umieniny, ale nie obchodzę ich tak jak wszyscy. Wypadają one akurat w Dzień Włóczykija, więc to się rozumie samo przez się. ;)
    Czy coś się zmieniło? Absolutnie nic. W lustrze stoi ta sama kobieta co w przeddzień urodzin. A że lata mijają? I cóż z tego? Człowiek czasu nie zatrzyma.
    Ładne są te zdjęcia, przywodzą też miłe wspomnienia. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A jednak wszystko się zmienia.
    Choćby te snopki. Pamiętasz prawdziwe snopki, które układało się tak slicznie opierając kłosami jeden o drugi a potem na górę szedł kłosami do dołu jeden snopek?
    Ale maki i chabry i kąkole to jeszcze się z zbozu spotyka...
    Serdeczności Wilmo.

    OdpowiedzUsuń
  9. Troche stracil mi sie Felek, wiem, ze na wywczasach, ale czy na stale?

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne zdjęcia. Najbardziej podoba mi się drugie :) Kocham takie widoki: pola, zboża... Pamiętam czasy kiedy zboże kosiło się kosami, wiązało snopki i stawiało sztygi, Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne fotki, wszystko się zmieniło,jak już wsponiane było wcześniej.Juz chyba nigdzie się nie spotka snopki zbóż ustawiane rzędem, porem jeszcze grabienie pola z resztek.Ciezko trzeba było pracować i cały miesiąc była praca przy zbiorach zbóż, nawet mi się nie chce przypominać.Czas z wnukami szybko minął zapewne,nie miałaś czasu na nudę.Pogoda się zrobiła kapryśna,ni to deszcz ni słońca, jeszcze ludzie nie pokończyli prac żniwnych i wszystko się przeciąga,no i trzeba czekać na słońce a sucho jest nadal.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pikne zdjęcia.... te pola... aż rozmarzyłam się...

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna nasza Polska cała :))) Dobrze, że Felek się przyzwyczaja, a kicia jak to znosi? Maki rosną u mnie teraz przy drogach, podoba mi się, że nie kosi się trawników i wyglądają jak łąki pełne kwiatów.

    OdpowiedzUsuń
  14. 31 year old Librarian Alia Blasi, hailing from Happy Valley-Goose Bay enjoys watching movies like Iron Eagle IV and Skimboarding. Took a trip to Brussels and drives a Wrangler. poznaj fakty tu i teraz

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz