Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2020

Człowiek stał się narzędziem swoich narzędzi*

Obraz
Po prawie miesięcznej przerwie, po wędrówce do kilku punktów napraw wrócił wreszcie do domu mój laptop. Zaczęło się niewinnie od wymiany klawiatury, gdyż jestem z tych czasów, kiedy to człowiek, by coś napisać w pracy na maszynie, musiał walić palcami w klawisze aż dudniło.. Takie były maszyny do pisanie w latach sześćdziesiątych minionego wieku. Era elektrycznych maszyn do pisania, gdzie tylko się klawisze palcami muskało nadeszła później… A wiadomo, „czym skorupka za młody nasiąknie, …”więc mocne uderzenie w klawisze zostało mi do dzisiaj. Klawisze wymieniono, nawet szybko i sprawnie to poszło, ale przy okazji „coś” popsuto. Komputer zaczął żyć własnym życiem, według swoich zasad ignorując moje polecenia. I zaczęło się szukanie tego „coś”, co komputer zepsuło. W punkcie, w którym wymieniałam klawiaturę, po kilku dniach się poddali – nie wiedzą dlaczego tak się dzieje. Laptopa oglądano jeszcze w dwóch punktach napraw, konkretnych diagnoz nie było, ale w między czas