Różne oblicza maja.

Się nie pisze, bo wzięło się (na własne życzenie) na głowę (i na ręce) tyle spraw, ze się czasu nie ma.
A jak już się znajdzie trochę czasu na wytchnienie, to albo siedzę na balkonie, albo leżę na kanapie i gapię się w sufit.
Do komputera jakoś mnie nie ciągnie, chyba mnie trochę przeforsował ten koniec kwietnia, kiedy to siedziałam non stop i przenosiłam komentarze.
Wcale mi ten zryw nie był potrzebny, bo niby teraz mogę sobie to wolno uzupełniać, ale … co się stało, to się nie odstanie.

A poza tym, aż się nie chce otwierać laptopa, bo wyskakują z niego takie newsy, ze się od razu człowiekowi robi niedobrze.
Niby człowiek żyje w miarę świadomie i wie, że zło było, jest i będzie, ale dopiero jak się dostane po oczach filmem czy artykułem otwierają się  człowiekowi oczy i opadają ręce.
I ciśnie się pytanie - dlaczego zło dzieje się akurat tam, gdzie każdy spodziewa się dobra, prawości, życzliwości, szlachetności i wielkoduszności. 

A zasłanianie się "pewnym panem"  (czytaj Romanem Polańskim) w kontekście zjawiska pedofilii, jest po prostu słabe, niegodne i trywialne.

Jednak czasem jest dobrze, kiedy większe problemy przysłaniają problemy mniejsze, bo wtedy nasze bolączki, są jednak z tych lżejszych i błahych .
Poza tym, pogoda się skiepsciła (ale niech pada, bo deszcz potrzebny) i wypadła z planu wyprawa do lasu w celu polowania na konwalie.
Ja nie będzie widoku na wyprawę w plener, to kupię konwalie w bukieciku, bo mam ochotę by tym skromnym kwiatuszkom przyjrzeć się przez obiektyw.
Szkoda tylko, ze ten przepiękny miesiąc maj ucieka tak szybko w tych niezbyt sympatycznych okolicznościach nie tylko pogodowych.







 

Komentarze

  1. Ja nawet urlop wzięłam i cóż mam robić, leżę sobie na kanapie i patrzę w sufit, ale niech pada ja poleżę. Konwalie mam w ogródku w dużej, płaskiej donicy. zrobiłam bukiecik pachnie cudnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eliza, jeżeli urlop bez wyjazdu w konkretne miejsce, to nawet lepiej leżeć sobie na własnej kanapie i patrzeć w sufit;)

      Usuń
  2. Piękne te papuzie tulipany! :-)
    Akurat wczoraj znalazłam odpowiednie miejsce i od sąsiada przesadziłem konwalie. Będą za rok pachnieć, że hej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fusilko, konwalie muszą mieć zacienione miejsce, ciekawa jestem gdzie u siebie je posadziłaś.

      Usuń
  3. Taka pogoda to się za bardzo nie chce, ja wczoraj przetrzepałam szafę i zimówki odłozyłam ,dzisiaj niestety kurtkę zimową wyciągnełam.Dobrze że chociaż szydełko w ruchu.Miałam bez w domu,wczoraj wyrzuciłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ula, pierwsza połowa maja, właściwie ta najpiękniejsza była do bani, bo zimno i mokro.
      Na to, ze mokro nie narzekałam, bo widziałam, ze deszcz potrzebny, ale ta zimnica była nie potrzebna.

      Usuń
  4. Piękne zdjęcia równie pięknych tulipanków. Deszcz ? niech pada, gleba ciągle potrzebuje wody. Dzień minął mi na nicnierobieniu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pensioner, te tulipany, to resztka starej kolekcji z Ogrodu Botanicznego w Powsinie.
      Teraz tam robią modernizację i unowocześniają rabaty.
      A w Ogrodzie Botanicznym akurat nowoczesność potrzebna jest jak zającowi dzwonek.

      Usuń
  5. Ta nieprawość była, jest i... pytanie za 100 punktów: czy będzie nadal? Po obejrzeniu pewnego filmu o pewnych (niegdyś) zaufania godnych ludziach, którzy z zaufania siebie obdarli, mogę tylko powiedzieć jedno: "...po owocach ich poznacie...".
    Ostatnio polowałam na kwiaty czosnku niedźwiedziego. Jutro też idę w krzaki, nim przyjdzie deszcz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, nieprawość będzie, świat bez nieprawości to utopia.
      Chodzi o to, by ta nieprawość była tępiona i karana, a nie ukrywana.
      Bo dotychczasowe ukrywanie ekscesów i rozmywanie spraw jest jawnym przyzwoleniem na tę nieprawość.

      Usuń
  6. To ten obiektyw do makro? Piękne zdjęcia i obiekty cudne :) Jeszcze majowe burze przed nami i będzie się ocieplać.. Oby i newsy choć trochę na plus poszły..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myszo, tak, to obiektyw Canon macro EF 100mm, 2,8L IS.
      Burze lubię, szczególnie, kiedy "spektakl" odbywa się nocą;).
      A newsy, no cóż, nie spodziewam się lepszych, bo na polu politycznym nie widzę nikogo, kto by nam mógł lepsze czasy zagwarantować.

      Usuń
  7. Bardzo ładne zdjęcia. Mam nadzieję, że kiedyś na emeryturze też będę miała czas na fotografię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kobieto zniewolona, ja właśnie na emeryturze zaczęłam fotografować.
      Więc wszystko przed Tobą:).

      Usuń
  8. Nie po raz pierwszy napiszę, że od tych nevsow oszaleć można, ale taka już nasza rzeczywistosc... Dobrze, że film powstał, aby tylko problem nie został zamieciony pod przysłowiowy dywan, a na to niestety się zanosi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piranio, też mi się zdaje, ze się pianę będzie bić, kilka biskupów odejdzie na emeryturę i ...się o wszystkim zapomni.
      Bo mnie najbardziej ruszyło to, ze tylu hierarchów wiedziało o nieprawościach i nie dość, ze nic z tym nie zrobili, to jeszcze rozmywali i zatajali sprawę, a złoczyńcę przenoszono w one miejsce. Przecież wiadomo, ze taki dewiant będzie robił to dalej, ale wyraźnie niektórym biskupom (i nie tylko biskupom) to nie przeszkadzało.

      Usuń
  9. Piękne są te tulipany :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystko co sięw tej chwili dzieje w naszym kraju i jest związane z pedofilią jest przerażające.
    I obawiam się, że niewiele się zmieni...
    Zapraszam Warszawiankę na mój blog...
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotko, chętnie bym bywała na Twoim blog, bo lubię Cię czytać, ale choruję dość poważnie i nie bardzo mogę pozwolić sobie na siedzenie przed komputerem.
      Co do Twoich obaw, niestety, ale ja też odnoszę takie wrażenie, ze nic się nie zmieni (lub zmieni się minimalnie).

      Usuń
  11. Napisałam dużo ale skasowałam. Pozostanę przy tulipanach. Są piękne, każdy po kolei a zdjęcia fantastyczne :) Pozdrawiam Cię serdecznie. Wilmo, Ciepłe z Puchatym podsyłam, żeby rosło w siłę na przekór newsom...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, bo cóż tu pisać, my sobie popiszemy, a władni w sprawie i tak zrobią swoje (tzn. nic nie zrobią).
      Dziękuję za pozdrowienie, bardzo mi są teraz potrzebne dobre słowa.

      Usuń
  12. No cóz, posledze dalszy bieg wypadków, byc moze to nie da sie faktycznie juz zatrzymac? Oby!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucy, moim zdaniem nie tak prędko się zmieni.
      Kler raczej nie chce zmian, więc kto ich zmusi?
      Wierni (szczególnie na wsiach i to wcale nie zacofanych) uważają, ksiądz to święty człowiek i jeżeli o coś jest oskarżony, to i tak nie jest winny.
      Winna jest ofiara, bo...go prowokowała, bo za nim latała, bo się narzucała, bo ....
      Uwierz mi, wiem o czym mówię, zmienić to może dopiero młode pokolenie.

      Usuń
  13. Tulipany przecudne. A maj wyjątkowo zimny, smętny i niestety mija za szybko :)
    Do newsów odwracam się plecami, nie słucham, nie czytam i jakoś mi dobrze z tym, pewnie do czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E.ka, też nie słucham, nie czytam, nie oglądam, ale są newsy, które krzyczą i o których trudno nie wiedzieć.

      Usuń
  14. autorzy filmu zapowiadaja dalsza czesc i skrupulatna inwigilacje tematu, a ze przy tym towarzyszy mi wrazenie, ze podlosc polskiego kk doszla i do wierzących, i uczęszczających, to tematu pod dywan, jak w Niemczech, nie zamiota, obejrzalam sobie tez wypowiedz w radiu zet, kardynala Polski i gdyby nie to, ze lgarstwom kk nie wierze, pomyslalabym, ze jego postawa jest autentyczna ... a co do reszty, to z utesknieniem czekam pierwszej czesci urlopu, nie myslac przy tym jednak co na nim bede robic, bo juz sie boje 😂 dzisiaj o pólnocy bedzie filmik z "rozdaniem", a Ty Nocna Marka jesteś, to ten ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jezeli chodzi o aure, to mamy zime jakby 😱

      Usuń
    2. Marga, moim zdaniem sprawa, która tak teraz ludzi bulwersuje rozmyje się.
      A jeżeli już zrobią jako taki porządek w kk, to tak dogłębnie porządek będzie tam dopiero jak "dojrzeją" wszyscy wierni i w księdzu zobaczą zwykłego człowieka, a nie "księdza, którego trzeba szanować"(pojęcie sprzed wieku jest na wsiach nadal obowiązujące;(.
      ps. teraz już po nocach nie siedzę, bo jak mi się wyniki nie poprawią, to mnie lekarka zabije;).

      Usuń

Prześlij komentarz