Kolenda dla nieobecnych.
Mieszkanie posprzątane na
błysk, choinka ubrana.
Potrawy wigilijne i świąteczne „się przygotowują”, ciasta „się pieką”
Będzie wyprasowany śnieżnobiały obrus i złożone w fikuśnie wzory serwetki,
sianko i opłatek.
Nie ma i nie będzie śniegu.
Będą najbliżsi …
Jest świąteczne krzątanie się, ale nie ma tradycyjnego gwaru w kuchni, bo
króluję dzisiaj w niej sama.
Między jednym a drugim ciastem przysiadłam sobie z herbatą a moje myśli jak zwykle
co roku o tej porze popłynęły do przedświątecznej krzątaniny w moim rodzinnym
domu.
Jakiż miły gwar wtedy tam panował.
Ile różnych głosów młodych i starych mieszało się ze sobą.
To kobiety z mojej Rodziny.
I moja Mama.
Dziś już ich nie ma.
Jestem sama, co prawda jest młode pokolenie kobiet, ale ono jeszcze się z
różnych powodów nie włącza w przedświąteczny gwar.
Chętnie pomogą przy porządkach, zrobią zakupy, ale w kuchni jestem sama Mamo.
Jest mi smutno, choć to bardzo radosny czas, i bardzo za Tobą tęsknię.
Dla Ciebie Mamo, i dla wszystkich Cioć prawdziwych i przyszywanych, które nie usiądą
już z nami przy wigilijnym stole jak dawniej – „Kolęda dla nieobecnych”.
Niestety większość z nas seniorek nie ma już rodziców, kochanej Mamy nie ma. To bardzo przykre, że nie ma komu zwierzyć się, albo podzielić swoją radością.
OdpowiedzUsuńPiękna kolęda, znam... dzięki:)
Ja jeszcze w kuchni, piekę chlebek i za chwilę obrabiam suszone i już namoczone grzybki. Są pyszne smażone z cebulką .Potem jeszcze wstawię do piekarnika schab i karkówkę. Dopiero później ogarnę mieszkanko.
Życzę dużo zdrowia :) Pozdrawiam :)
Podróżniczko, wiem, ze taka jest kolej rzeczy, ale z czasem jak przybywa mi lat staję coraz bardziej wrażliwa.
UsuńSerdeczności ślę:).
Jakoś tak się przyzwyczaiłam do tego, że nie wyobrażam już sobie Świąt bez tej kolędy! Nieodmiennie mnie wzrusza, i chyba bardziej z oku na rok!
OdpowiedzUsuńWspomnienia naszych bliskich Nieobecnych, wspólnego Świętowania, to coś tak istotnego w tym czasie!
Niech się przypomną w tym właśnie momencie!
Fusilko, ta kolenda i fotki moich wnuków w stroju Mikołaja to była tradycja bloga na bloxsie.
UsuńW ub. roku nie zadałam sobie trudu, by sprawdzić jak się wstawie na tym nowym blogu filmiki z you tuba, więc kolendy nie było.
W tym roku musiałam spróbować, bo wnuczęta odmówiły zakaładanie do zdjęć "tych obciachowych" czapek. A przecież zdjęcia maluchów bez czapek ni jak mi na tym blogu nie korespondowały ze świetami.
Więc zdjęć nie ma i już nie będzie, ale kolenda jest i będzie, a może i inne filmiki, bo się nad tym zastanawiam, czy nie załozć sobie konta na you tubie;).
Bardzo lubię "Kolędę dla nieobecnych", w jakiś sposób zawsze chociaż trochę koiła tęsknotę i smutek na wspomnienie tych, którzy odeszli i tak bardzo ich brakuje. Ale w tym roku nie daję rady jej słuchać. Dzisiaj była w radio, słuchałam a łzy same leciały. Jeszcze za dużo we mnie żalu i bólu po stracie Osoby, która odeszła w tym roku.
OdpowiedzUsuńElaj, jeżeli tę kolędę słucham w okolicach Bożego Narodzenia, to zawsze płaczę.
UsuńMimo, że moja Mama odeszła już dość dawno, to ta kolęda, jak nic innego przypomina mi straty w bliskich mi osobach.
Zdrowych i spokojnych Świąt.
OdpowiedzUsuńZamyślona, dziękuję i wzajemnie:).
UsuńWzruszyłam się <3
OdpowiedzUsuńKochana spokojnych Świąt i aby przyniosły nadzieję i ukojenie <3
Ervisha, dziękuję.
UsuńSerdeczności dla Ciebie.
22 yr old VP Sales Werner Hassall, hailing from Gaspe enjoys watching movies like Demons 2 (Dèmoni 2... l'incubo ritorna) and Cooking. Took a trip to Palmeral of Elche and drives a Savana 3500. nastepny
OdpowiedzUsuń