Koniec laby, do pracy Rodacy;)
„Kiedy szczęście
puka do drzwi, otwórz mu!” – głosi przysłowie, bo czemu szczęście miałoby
zadawać sobie trud forsowania drzwi zamkniętych na klucz.
No tak, tylko skąd wiedzieć, ze to puka szczęście a nie kłopoty i troski?.
Ale coś w tym jest, bo wtedy, kiedy jest ciepło, świeci słońce i pachną kwiaty, kiedy otwieramy okna na oścież, jesteśmy bardziej radośni, zadowoleni i szczęśliwi, niż zimą, kiedy okna i drzwi są szczelnie zamknięte;)
Pospacerowałam
wczoraj ze „skarbami” po moim osiedlu.No tak, tylko skąd wiedzieć, ze to puka szczęście a nie kłopoty i troski?.
Ale coś w tym jest, bo wtedy, kiedy jest ciepło, świeci słońce i pachną kwiaty, kiedy otwieramy okna na oścież, jesteśmy bardziej radośni, zadowoleni i szczęśliwi, niż zimą, kiedy okna i drzwi są szczelnie zamknięte;)
Przekwitły już magnolie, kwitną wreszcie kasztany i bzy oszałamiają zapachem, za dzień, dwa, w willowej części mojego osiedla w ogródkach zakwitną konwalie … potem kalina, akacje i jaśmin.
Nie, nie, akacje i jaśmin powinny zakwitnąć dopiero w czerwcu, na wakacje.
Tak, jak było za czasów mojego dzieciństwa…
.
Bloga z Bloxa (od 16.05.2006 – 19.03.2019) przeniosłam na swoją stronę Internetową.
Niestety bez komentarzy, nie dało rady komentarzy przenieść automatycznie.
Ale dostałam kopię mojego bloga wraz z komentarzami i teraz bez pośpiechu sobie te komentarze kopiuję i przenoszę tam gdzie trzeba.
Pięknie to idzie, bo wiem, ze nie muszę się z tym spieszyć, czytam więc te komentarze, a czasem muszę chwilę pomyśleć, by przypomnieć sobie osobę komentującą, bo wielu z nich już od dawna z Bloxa zniknęło.
Zazwyczaj jest tak, ze do starszych postów się nie wraca, a tymczasem komentarze pod tymi postami żyją sobie swoim życiem.
Bo ludzie (choć sporadycznie) komentarze tam dodają i w kilku miejscach przecierałam oczy ze zdumienia, istny Hyde Park, kilkoro komentujących prowadziło przez jakiś czas „dyskusję” między sobą;).
Dzisiaj skończyłam uzupełniać rok 2011, trochę więc mi jeszcze zostało, ale terminy mnie nie gonią
Strona jest zamknięta i taką zostanie, bo będzie tylko miejscem do przechowywania blogów z którego nikt mnie nie wyrzuci.
A na tu i teraz
jestem tutaj, i o dziwo szybko się w tym miejscu zadomowiłam.
To dzięki Wam, bo blog, to tylko blog, a klimat tworzą ludzie, którzy na ten blog zaglądają i zostawiają tu swój ślad.
I za to Wam serdecznie dziękuję.
Na koniec nasunęło mi się takie pytanie – ciekawe na jak długo to miejsce, będzie naszym miejscem…
Ktoś na czarodziejską kulę, żeby wywróżyć?
To dzięki Wam, bo blog, to tylko blog, a klimat tworzą ludzie, którzy na ten blog zaglądają i zostawiają tu swój ślad.
I za to Wam serdecznie dziękuję.
Na koniec nasunęło mi się takie pytanie – ciekawe na jak długo to miejsce, będzie naszym miejscem…
Ktoś na czarodziejską kulę, żeby wywróżyć?
Nie wszyscy,tacy mieli wolne w wolny weekend, to tak na marginesie:)
OdpowiedzUsuńBlogspot jest platformą ogólnoświatowa, nie powiązana z żadnym portalem, więc myślę, że jest trwałym nośnikiem dla naszych blogów. Prędzej bloger zrezygnuje niż blogger:))
Piranio, oby tak było, jak piszesz, bo doszły mnie słuchy, ze i Blogger i WordPress (bezpłatny) też prędzej, czy później znikną.
UsuńDlatego właśnie ustawiłam czasową moderację, która obejmuje komentarze starszych postów. Wtedy widzę co się dzieje w archiwum postów.
OdpowiedzUsuńPrzeraża mnie ta myśl, bo blogspot jest ostatnim serwisem blogowym, który mi odpowiada. Jeżeli go skasują, to ja znikam definitywnie z sieci. I tyle z tej przyjemności wieloletniej będę miała.
Niestety słyszałam plotkę, że za jakiś czas blogpsot będzie następny... nie wiem czy to prawda czy tylko plotka. Czas pokaże....
UsuńCiekawe czy wordpressa też zamkną - przyszłosć blogowania wisi na włosku
Aniu, "czasowa modernizacja" - muszę sprawdzić czy u mnie też to można zrobić i czy sobie z tym poradzę, bo to jest dobry pomysł.
UsuńPodobnie jak Ervi słyszałam, ze Blogger oraz bezpłatny WordPress mają z czasem zniknąć.
Dlatego moje blogi z Bloxa przeniosłam na własną stronę Internetową.
Mam nadzieję, ze te plotki sprawdzą się dopiero za kilkanaście lat...
Najlepiej powiedzieć sobie za Scarlet,- pomyślę o tym jutro;).
Ta plotka na chwileczkę zmroziła mi krew w żyłach, bo bardzo dużo pracy (i czasu) włożyłam w swój blog i byłoby mi żal.
UsuńDziwi mnie to trochę, bo wiem, że niektórzy w swoje blogi na tych dwóch platformach, włożyli też pieniądze. (Niektórzy mają sponsorowane konta).
Ja powiedziałam sobie, że nie dołożę ani grosza do blogowania. A niestety prowadzenie własnej strony internetowej z tym się wiąże.
Pozostaje iść za słowami Scarlet i na razie dać sobie z tym spokój, bo i tak tego problemu (jeśli się pojawi) nie przeskoczę.
Nie wyobrażam sobie, żeby blogger zniknął.
OdpowiedzUsuńCudem miałam wolną sobotę (przez zawirowania pracowe). I nie wiem, co będzie dalej... Tak, że o długim weekendzie to pomarzyć... tego...
Przenosząc bloga- popatrzyłam w komentarze pod najstarszymi wpisami. Większość z tamtych komentujących już w blogosferze nie funkcjonuje...Choć pamiętam ich do tej pory... A komentarze- zniknęły wraz z bloxem...
Cytrynko, dlatego bardzo się cieszę, ze udało mi się komentarze uratować.
UsuńPrzypomniałam sobie, że nie tak dawno Michał pisał - presja ma sens (o tym, ze po naciskach, admin sam przeniósł mu drugiego bloga na WordPressa)
Faktycznie, czasem presja przynosi dobry skutek;).
Pracowita byłaś i jestes, mój blog tylko na laptopie, zimno,pada i nic się nie chce.
OdpowiedzUsuńFotki bzów jak zywe, pachną wręcz z monitora,
Ula, faktycznie zimno jest jak diabli;).
UsuńZ tym przenoszeniem komentarzy, to pracy jest sporo, dobrze, ze mogę to robić w swoim tempie i na ile mi czas pozwoli.
Ja już bym się nigdzie nie przeniosła, tu się znalazłam po trudach wielkich i zaangażowaniu kilku osób. Bzy piękne, jak z mojego ogródka.
OdpowiedzUsuńEliza, jesteś więc szczęściarą mając takie piękne bzy w swoim ogrodzie:).
UsuńA ja tak się jakoś swojsko tu poczułam i bezpiecznie. Oby nie powtórzyło się to co z bloxem. Majówkę miałam bardzo udaną i czuję się wypoczęta. Tak świat piękny teraz jest i oszalamia zapachami. Zdjecia rewelacja 😊
OdpowiedzUsuńE.ka, to prawda, też jakoś szybko poczułam się tutaj jak u siebie.
UsuńZapewne dlatego, że jesteśmy tutaj w swoim "starym", sprawdzonym towarzystwie.
Świat jest teraz cudny, tylko dlaczego jest tak zimnoooo;))).
Ja już przyzwyczaiłam się do bloggera i w razie zamknięcia tej platformy już chyba zrezygnuję z prowadzenia bloga.Zdjęcia piękne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPensioner, mam nadzieję, ze jeszcze sporo czasu tu popiszemy.
UsuńRóżne chodzą słuchy, ale na razie dobrze jest i niech tak zostanie (na długo;).
Mam nadzieję, że długo i bez roblemowo.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bzy.
Dora, oby sprawdziły się Twoje słowa:)
UsuńJaka kolorystyka, głębia, wyrazistość.. i kadry piękne, bo sam sprzęt nie wystarczy, jeszcze trzeba mieć oko. Cudne bzy :)
OdpowiedzUsuńA z blogami, oby już powtórki z przenoszeniem nie było..
Myszo przemiła, proszę mi tu starszej pani nie zawstydzać tak pochlebnym komentarzem;))).
UsuńA co do przenoszenia, to moim zdaniem mieliśmy na to za mało czasu.
Gdyby na to było np. pół roku, to zapewne więcej osób zdecydowałaby się na przenoszenie komentarzy ręcznie.
Przy przegladaniu starych wpisów na bloxie przypomnialy mi sie te wszystkie blogowiczki, które odeszly na zawsze. I wszystkie inne, które po prostu zniknely.
OdpowiedzUsuńGdyby Blogspot zamknal- w co nie wierze- to ja tez znikam blogowo. Pójde sobie na Insta albo FB.
Lucy, na FB czy Instagram to ja na pewno nie pójdę, bo nie potrafię się tam odnaleźć.
UsuńAle miejmy nadzieję, ze jeszcze sporo lat tu popiszemy;).
Troche szkoda, ze traci sie kontakt ze "starymi" znajomymi i nawet niektore zostaja zapomniane.
OdpowiedzUsuńCieszy jednak to, ze mozna utrzymac kontakt z tymi najbardziej ulubionymi :-)))
Bzy sliczne, u nas jeszcze nie kwitna i pewnie trzeba bedzie poczekac kilka tygodni, bo ostatnio zrobilo sie zimno, chociaz jablonie zaczely juz kwitnac delikatnie. W przyszlym tygodniu beda pelne kwiecia.
Sciskam mocno i pozdrawiam cala rodzinke :-)))))
A żebyś wiedziała, ze w kilku przypadkach mocno musiałam sobie przypominać, kto był kto, jak jego blog wyglądał, czy ktoś odszedł na inny portal, czy po prostu zniknął z netu...
UsuńU nas też pachnąco i kwitnąco, ale baaaardzo zimno.
Dziękujemy za pozdrowienia, przesyłamy wzajemnie.
Taki cudny bez mam za oknem i to jest spełnione marzenie:) Kupiłam na Giełdzie na Dołku jedną sadzonkę i od niej, od korzenia, mam kilka drzewek już, nie krzewów. Giełdy nie ma, kopią w tym miejscu tunel pod obwodnicę a bez rośnie i pachnie oszałamiająco. Na Ursynowie teraz krajobraz księżycowy przez tę budowę, góry nawet wyrosły w niektórych miejscach.
OdpowiedzUsuńJuż cieplej rano było, wczoraj szron na łące przywitał pieski i mnie, dziś piękne słoneczko.
Uściski i Ciepłe z Puchatym :)