Nowa droga.
(…) Nieraz mnie to wspomnienie poniesie,
Gdy będę rozważał drogę obraną.
Dwie drogi rozchodziły się w lesie,
A ja? Ja obrałem tą mniej uczęszczaną.
I to właśnie wszystko odmieniło.
(Autor: Robert Frost)
Gdy będę rozważał drogę obraną.
Dwie drogi rozchodziły się w lesie,
A ja? Ja obrałem tą mniej uczęszczaną.
I to właśnie wszystko odmieniło.
(Autor: Robert Frost)
Co jest najśmieszniejsze w ludziach?
Zawsze myślą na odwrót.
- Spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za
utraconym dzieciństwem.
- Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze
by odzyskać zdrowie.
- Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej
i w ten sposób nie przezywają ani teraźniejszości ani przyszłości.
- Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają jakby nigdy
nie żyli.
Paulo Coelho „Być jak płynąca
rzeka”.
Jakie to proste i jakie prawdziwe.
Dobrze pamiętam czasy, chociaż było to ponad pół wieku temu,
kiedy chciałam przyspieszyć czas żebym mi wreszcie przestano zadawać
znienawidzone pytanie – odrobiłaś lekcje?
Żebym mogła wracać do domu później niż o 20,00, no i żeby mi wreszcie kupili wymarzone buty na wyższym obcasie, zwane wówczas „kaczuszki”…
Żebym mogła wracać do domu później niż o 20,00, no i żeby mi wreszcie kupili wymarzone buty na wyższym obcasie, zwane wówczas „kaczuszki”…
Obecnie często mi się marzy, by znalazł się ktoś, kto
zdejmie ze mnie ciężar odpowiedzialności, żeby mi ktoś coś kazał, żeby
ogarnięcie wszystkiego nie było tylko na mojej głowie.
„Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by
odzyskać zdrowie” - święta prawda.
Tylko sęk w tym, ze nie wiemy tego na początku naszej drogi, tę prawdę poznajemy dopiero kiedy jesteśmy na finiszu.
Tylko sęk w tym, ze nie wiemy tego na początku naszej drogi, tę prawdę poznajemy dopiero kiedy jesteśmy na finiszu.
„- Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili
obecnej” – to jest moją piętą Achillesa, moją wielką bolączką.
Za bardzo wybiegam w przyszłość i żyję planowaniem,
zapinaniem wszystkiego na ostatni guzik, nie mając już czasu i siły na
przezywanie teraźniejszości.
Planowanie jest ważne, wspomnienia są bardzo potrzebne, ale żyje się tu i teraz.
Planowanie jest ważne, wspomnienia są bardzo potrzebne, ale żyje się tu i teraz.
„Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają jakby nigdy
nie żyli”.
Pozwólcie, ze do tego akurat dzisiaj się nie odniosę, bo ten ostatni punkt, jest według mnie najważniejszym.
Ale skoki ciśnienia bardzo mnie przymuliły, a podmuchy silnego wiatru wywiały mi z głowy resztki intelektu, więc nie chcę się kompromitować i do tego w pierwszym poście;).
Pozwólcie, ze do tego akurat dzisiaj się nie odniosę, bo ten ostatni punkt, jest według mnie najważniejszym.
Ale skoki ciśnienia bardzo mnie przymuliły, a podmuchy silnego wiatru wywiały mi z głowy resztki intelektu, więc nie chcę się kompromitować i do tego w pierwszym poście;).
Wkurzył mnie ten Coelho, bo wiadomo, że ma rację, tylko co z tego, widocznie taka jest kolej rzeczy i nie bardzo da się to zmienić :) Ja przynajmniej nie chciałabym wrócić ani do dzieciństwa ani nastolęctwa (jest takie słowo?) , ale zwyczajnie już tak od tej 30-40 tki, to czas mógłby wolniej mijać,a teraz to jeszcze wolniej.
OdpowiedzUsuńDora, do czasów dzieciństwa i czasów nastoletnich też nie chciałabym wrócić, patrząc na to dzisiaj, bo widzę dużo rzeczy, które nie były dobre.
UsuńJednak jako dziecko byłam szczęśliwa, dzisiaj tego nie potrafię zrozumieć, ale tak było.
Co do Coelho, no cóż, jego słowa są trafne i bardzo prawdziwe i się z nimi na ogół zgadzamy, ale to tylko słowa.
A Życie i tak robi swoje i coraz częściej mam wrażenie, że my możemy stawać na rzęsach, a i tak jest, jak mam być.
I tak naprawdę w tych ważnych życiowych sprawach mamy mało do powiedzenia...
Takie życie,dzisiaj chciałabym miec ten rozum ale inne lata,pomarzyć mozna,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUrszula, długo myślałam podobnie.
UsuńAle teraz myślę sobie - czy mając doświadczenia i wybierając inaczej, byłby to lepszy wybór i czy bylibyśmy szczęśliwsi?
dziewczyny, ale wciąż jest czas by docenić to co mamy :)
OdpowiedzUsuńIksia, bardzo dojrzały punkt widzenia.
UsuńUdało się wszystko, prawda?
OdpowiedzUsuńOld Lady, z założeniem nowego bloga się udało, z przenoszeniem starego - dalej trwa walka;).
UsuńWciąż mam problem z zakotwiczeniem się w teraźniejszości. Dokładnie tak jest, że myśli się o tym co było albo co będzie, tego co jest nie zauważa się, najczęściej.
OdpowiedzUsuńAnka, myślałam, ze tylko ja nie doceniam i nie "celebrują" dnia dzisiejszego;)))
Usuń